Rozdział 9
Przy wejściu do hotelu pojawił się sponsor.
Wysoki, przystojny mężczyzna, który stał przed nami, to nie kto inny, tylko Nan Chen.
Z zimnymi oczami, wąskimi ustami i imponującą aurą, wyglądał niemal jak chodząca rzeźba lodowa.
Przy wejściu do hotelu pojawił się sponsor.
Wysoki, przystojny mężczyzna, który stał przed nami, to nie kto inny, tylko Nan Chen.
Z zimnymi oczami, wąskimi ustami i imponującą aurą, wyglądał niemal jak chodząca rzeźba lodowa.