Rozdział 5: Usta mijają usta mężczyzny
Dziewczyna związała swoje długie włosy, odsłaniając smukłą szyję i delikatny obojczyk.
Makijaż jest retro, z długimi i cienkimi, mglistymi brwiami o zakrzywionym łuku, makijażem oczu w odcieniach ziemi, a pierwotnie lekko opadające ogony oczu są obrysowane eyelinerem, aby stworzyć mały łuk skierowany ku górze, tworząc odrobinę uroku. Szminka jest najpierw nakładana cienko matową czerwienią, a następnie dodawana jest ciemnoczerwona matowa szminka.
Długa bordowa suknia sprawia, że jej skóra przypomina zimny hetański jadeit, o czystym i delikatnym połysku i fakturze.
Jedno słowo: piękne!
Cindy spędziła dziś dwie godziny na nakładaniu makijażu.
Jak można iść do rodziny Jamesów bez jakiegoś rozpędu? Z tego powodu specjalnie wybrała retro i fajny makijaż. Poprosiłem Lunę i Wendy, żeby podały jakiś odnośnik i obie jednogłośnie ją pochwaliły.
Oboje trzęśli się ze strachu, zastanawiając się, dlaczego kobieta nagle zgodziła się z nimi tak dużo rozmawiać, a nawet uprzejmie zapytała ich o opinię.
W porę Cindy dostrzegła błysk zaskoczenia w jego czarnych, jadeitowych oczach.
Zacisnęła usta i zachichotała.
Ronny odwrócił wzrok.
Pochylił głowę i ponownie spojrzał na trzymany w dłoni dokument.
„Wygląda dobrze?” Rozległ się głos dziewczyny, czysty jak dzwonek wietrzny, w tonie pełnym oczekiwania.
„…” Zatrzymał się na chwilę i powiedział„hmm”.
Powierzchowny!
Nawet nie przyjrzałem się uważnie.
Cindy prychnęła lekko: „Nawet nie spojrzałeś, zamknąłeś oczy i rozmawiałeś ze mną, tylko po to, żeby mnie oszukać!”
„Widziałem!” Jego głos był niski i chrapliwy.
„To spójrz jeszcze raz!”
Po wypowiedzeniu tych słów Jake, który prowadził z przodu, zrobił się nerwowy.
Dlaczego pani znów dzisiaj dokuczała swojemu prezesowi?
To jest bezprecedensowe!
Kiedy dorastał, kobiety podziwiały wygląd i mądrośćRonny'ego , lecz gdy stawały w obliczu jego niepełnosprawności, nadal trzymały się od niego z daleka, a żadna nie ośmielała się zachowywać w jego obecności pochopnie lub bezczelnie.
Usta Cindy wygięły się w łuk, a w jej oczach pojawił się głęboki uśmiech.
Wydaje się trochę nieśmiały!
Cóż, w takim razie musiała się bardziej postarać. Zbliżyła się, niemal do jego ucha, i celowo ściszyła głos, mówiąc cicho i powoli, i wydychając: „Jeśli nie patrzysz na mnie, to na co patrzysz?”
Końcówka słowa „ya” jest bardzo długo rozciągnięta.
Jej najlepsza przyjaciółka nauczyła ją, że bliski kontakt fizyczny sprzyja pielęgnowaniu uczuć.
Dłonie Ronny'ego zacisnęły się na papierach, a jego żyły nabrzmiały.
Jego oddech znacznie przyspieszył.
„Propozycja projektu”.
Gdy skończył mówić, nagle podniósł twarz.
Cindy nie spodziewała się, że on na nią spojrzy, ale nagle znalazła się w jego chłodnym i głębokim spojrzeniu.
Obaj patrzyli na siebie przez chwilę, po czym mężczyzna zbliżył twarz do nich, zatrzymując się centymetr od czubka ich nosów, tak że niemal się dotykali.
Cindy oparła dłonie o siedzenie, spojrzała mu głęboko w oczy i w jej sercu pojawiło się mnóstwo niepokojących myśli.
Czy on tego chce?
Jeszcze mi to nie przyszło do głowy.
Nagle poczułem lekki ból w szczęce.
Ronny przycisnął jej brodę, przesunął po niej opuszkami palców i powiedział lekko: „Puder nie jest równomiernie nałożony”.
Cindy: „…”
Pośpiesznie wyjęła lusterko do makijażu i spojrzała. Wyglądało na to, że makijaż na jej brodzie nie był równomiernie nałożony!
Naciskając puder, Cindy poczuła, że coś jest nie tak. Dlaczego jej serce przyspieszyło? I wyraźnie czuła, jak płatki jej uszu robią się gorące.
Ronny nadal przyglądał się swojemu planowi, jego profil był idealny. Kołnierzyk jego koszuli był schludny i schludny, a nawet nosił spinkę do kołnierzyka, aby pokazać swoją powagę. Każdy szczegół był wykwintny.
Cindy odłożyła proszek, wyjęła małe pudełeczko i założyła kolczyki.
Teraz nie miała wystarczająco dużo czasu, więc zaplanowała zrobić to w samochodzie.
Prawa już jest, ale lewa...
Była ranna i trzymanie rąk w górze przez dłuższy czas sprawiało jej ból.
Jej czysty głos wkrótce zabrzmiał w samochodzie: „Nie mogę założyć kolczyków, możesz mi pomóc?”
„Spróbuj jeszcze kilka razy.” Mężczyzna uprzejmie odmówił.
„Próbowałam wiele razy, ale rana nadal boli i nie mogę się ruszyć.” Cindy powiedziała z żalem: „Jedna strona się zagoiła, czy możesz mi pomóc z drugą stroną?”
„…”
Jake prowadził z przodu, a w jego głowie rozgrywały się niezliczone małe dramaty.
Proszę pani, to nie mózg jest uszkodzony, prawda?
Dlaczego ona flirtuje z prezydentem?
A flirtowanie jest aż tak... zaawansowane?
Poproszenie mężczyzny o pomoc w założeniu kolczyków to bardzo sprytny sposób na uwiedzenie go.
Cindy wyciągnęła rękę i pociągnęła Ronny'ego za rękaw, lekko nim potrząsając, wręcz błagając: „Nie możesz nosić jednego kolczyka, kiedy przyjedziesz do rodziny Jamesa, to takie niegrzeczne!”
Trzymając płatek ucha Cindy jedną ręką, Ronny spojrzał w górę bez wyrazu, a drugą ręką podniósł kolczyk, który Cindy rozłożyła na dłoni.
Zachowywał dystans.
Ale kolczyki miały skomplikowany kształt i Ronny próbował je założyć kilka razy, ale mu się nie udawało, więc nie mógł się powstrzymać i podszedł bliżej.
Z tej perspektywy Ronny mógł dostrzec jej smukłą szyję, delikatny obojczyk i... białe, falujące kształty.
W tym momencie Jake nagle zahamował.
Ciało Cindy było niestabilne, a jej usta zetknęły się z ustami mężczyzny.
Powietrze jest lekko skroplone.
Ronny mimowolnie użył siły rękoma.
„Syczenie...” Cindy wzięła oddech i zmarszczyła brwi: „Zrobiłeś mi krzywdę!”
Ronny odwrócił głowę i nagle zapytał głębokim głosem: „Jake, potrafisz prowadzić?”
Jake nie miał pojęcia, co się dzieje, ale zasłużył na strofę za tę sytuację.
Ronny ma problem z nogami, więc jest bardzo surowy wobec kierowcy. Podczas jazdy nie można wylać ani kropli wody do pełnej szklanki.
„Przepraszam, przepraszam, przed nami jest samochód, który wjeżdża na jezdnię”.
Jake szybko wyjaśnił.
Ronny nie kontynuował tematu, cofnął rękę i spokojnie powiedział do Cindy: „Okej!”
„Dziękuję!” Cindy dotknęła płatka ucha, który był tak gorący, że zdawał się parzyć.
————
O godzinie szóstej samochód punktualnie dotarł do willi rodziny Jamesów.
Cindy otworzyła drzwi i sama wysiadła z samochodu. Stojąc przy wejściu do willi rodziny Jamesów , nagle poczuła strach w sercu.
To naturalna reakcja organizmu na stres.
Jak bardzo byłeś prześladowany w przeszłości, że twoje ciało wciąż się go boi, mimo że twoja dusza go opuściła?
Wróciła do zmysłów i zobaczyła Jake'a pchającego wózek inwalidzki Ronny'ego. Chciała pomóc, ale Jake ją powstrzymał. Uśmiechnął sięłagodnie i uprzejmie: „Pani, ja to zrobię. Nie jest dla pani wygodne, żeby się dzisiaj przebierać”.
Tak naprawdę, w głębi duszy, nie mógł zagwarantować, czy ta kobieta zrobi coś równie skandalicznego jak ostatnim razem.
Zjeżdżając w dół, nagle puścił wózek inwalidzki. Na szczęście wózek zatrzymał się dzięki hamulcom awaryjnym, w przeciwnym razie życie Ronny’ego byłoby zagrożone.
Cindy nie była głupia, więc naturalnie dostrzegła głęboką ostrożność kryjącą się za jego delikatnym uśmiechem.
Przypomniały jej się pewne wspomnienia, więc niezręcznie cofnęła rękę i powiedziała: „Okej, w takim razie bądź ostrożny”.
„Pójdę, nie martw się”.
Cindy poszła za nimi, czując się przygnębiona. Pierwotny właściciel często podejmował nierozsądne działania, nawet groziłRonny'emu śmiercią. Ronny'ego to nie obchodziło, ale był wobec niej ostrożny.
Mój przygnębiający nastrój nie zmienił się, dopóki nie zobaczyłam Alexa i Mii.
„Ronny, Cindy, jesteście tutaj”. Mia podeszła z uśmiechem i powiedziała: „Twój tata zastanawiał się, czy przyjdziecie. Powiedziałam, że są synowscy i na pewno przyjdą. Widzicie, miałam rację”.
Ma piskliwy głos, szczupłą twarz i bardzo wysokie kości policzkowe. Kiedy mówi, zwłaszcza gdy robi mimikę, jej twarz wygląda, jakby miała zrzucić trzy funty pudru.
„Na drodze był korek, więc trochę się spóźniliśmy”– wyjaśnił Ronny.
Cindy milczała.
Mia spojrzała na nią kilka razy, z nutą zaskoczenia w oczach. Ta cholerna dziewczyna była dziś tak czarująca, zupełnie inna od jej nieśmiałego wyglądu z przeszłości?
Czy to prawda, że woda rodziny Rance odżywia ludzi?
„Cindy, dlaczego nie mówisz „cześć” ludziom, których spotykasz? Nawet jeśli jesteś mężatką, powinnaś pamiętać dom swoich rodziców! W końcu to rodzice cię wychowali”.
Cindy uśmiechnęła się i powiedziała łagodnym głosem: „Kiedy widzę ludzi, naturalnie mówię„cześć”.