Rozdział 224 Odwróć sytuację
„O jakich bzdurach mówisz?” Wyraz szoku przemknął po twarzy Candace. „Jak to możliwe, że to ja?”
„Dlaczego? Czy to niemożliwe?” Uśmiech w kącikach ust Annabel stał się jeszcze zimniejszy.
„Annabel, po prostu to przyznaj!” Delikatne rysy twarzy Candace przybrały wyraz dzikości, gdy zacisnęła pięści. „Są niezbite dowody. Dopuściłaś się tak okropnej zbrodni. Nie możesz zmyć prawdy, oblewając mnie błotem!”