Rozdział 71 Hector Dixon
Mitchel od dłuższego czasu znęcał się nad Raegan swoimi wąskimi ustami, zmuszając ją wielokrotnie do zwracania się do niego czule „kochanie”.
Zanim wysiadł z samochodu, Mitchel poprawił ubranie Raegan, wpatrując się w nią. Powiedział chrapliwym głosem: „Dbaj o siebie. Wrócę za kilka dni i będziemy mogli kontynuować tam, gdzie skończyliśmy”.
Rumieniec pojawił się na twarzy Raegan, gdy go usłyszała.