Rozdział 46 Znajdę kogoś, kto będzie mnie cenił
Mitchel zacisnął pięści mocno, a jego przystojna twarz stała się ponura. Wyglądała, jakby pokryła ją warstwa szronu.
Po usłyszeniu tego, co powiedziała Raegan, w końcu postanowił ją puścić. Zamiast wejść do pokoju, odwrócił się i wyszedł.
W pokoju Luciana i Raegan nie miały pojęcia, że Mitchel przed chwilą był na zewnątrz.