Rozdział 459 Jaki mąż...
Raegan nie miała ochoty na dalszą rozmowę i odwróciła się, żeby odejść.
Ale Henley szybko złapał ją za nadgarstek, mocno go trzymając. „Mitchel sprawił ci ból, a ty mimo to postanowiłaś do niego wrócić? Czy tak mało siebie cenisz?”
Oczy Henleya były przekrwione, jak istota z głębin, patrząca na Raegan z intensywnością. „Ożenił się z tobą tylko po to, by spełnić życzenia dziadka, nie dlatego, że cię kocha. On również cię wykorzystuje. Dlaczego dla niego jest to dopuszczalne, a dla mnie nie?”