Rozdział 358 Chciała, żeby jej towarzystwo było większe
Policzki Raegan zrobiły się różowe. Poczuła, jak fala zażenowania i bezbronności ją ogarnia. Była zawstydzona własnym mimowolnym jękiem.
Próbując zaprzeczyć, z twarzą coraz bardziej czerwoną, Raegan wyjąkała: „Nie chcę...”.
Mitchel, zauważając jej nieśmiały rumieniec, wydał z siebie delikatny śmiech. „Nie wierzę w to”.