Rozdział 267 Ratuj mojego ojca
Rzeczywistość wzięła górę nad sumieniem Bretta.
Brett wstał, podszedł do komputera i włożył dysk flash USB. Następnie spojrzał na Wessona i powiedział przepraszająco: „Panie Lawrence, ktoś chce, żeby pan to zobaczył”.
Po tych słowach kliknął myszką, a na ekranie komputera pojawiła się scena przedstawiająca mężczyznę i kobietę splątanych ze sobą.