Rozdział 226 Czy wybór jest aż tak trudny?
Głos Raegan załamał się, zdradzając jej niepewność.
Podjęcie tak śmiałego kroku było dla niej czymś nowym, a jej ręka, spoczywająca na ramieniu Mitchela, była sztywna od napięcia.
Mitchel spojrzał na Raegan obojętnym wzrokiem. „Jaka to robi różnica?”