Rozdział 218 Nie dotykaj mojej kobiety
Mitchel, ubrany w elegancki garnitur, emanował elegancją i szlachetnością, nawet gdy wypowiadał ostre słowa.
Twarz Raegan pobladła, a jej ciało zaczęło drżeć.
Jednak Mitchel wydawał się obojętny na jej reakcję. Jego spojrzenie przesunęło się na Henleya z nutą kpiny. „Czy powinienem pogratulować ci bycia jej chłopakiem? Wydaje się, że jesteś całkiem dobry w byciu tym drugim mężczyzną. To tak, jakbyś nie był pierwszym razem, kiedy rozwaliłeś małżeństwa innych ludzi”.