Rozdział 124 Rozpacz
Raegan nie spodziewała się, że pierwszą reakcją Mitchela będzie myśl, że robi zamieszanie.
Poczuła, że jej serce zostało przebite niezliczonymi sztyletami. To było tak bolesne, że ledwo mogła oddychać.
Ale w tej chwili nie miała czasu, by się nad sobą użalać. Jej priorytetem było bezpieczeństwo dziecka. Kij, który Tessa trzymała, wciąż był przyciśnięty do jej brzucha. Musi sprawić, by Mitchel jej uwierzył.