Rozdział 59. Księga 47: Seria Jej Harem
Miesiąc temu
Punkt widzenia Morgana
Dreszcz zaczyna się gdzieś w moim rdzeniu. Tam się zaciska i rozprzestrzenia, drażniąc mnie, wysyłając mrowienie w ciemne, niegodziwe miejsca, zanim przejdzie w górę mojego kręgosłupa. Czułam, jak moja skóra mrowi, pomimo ciepłej temperatury ciemnego, zadymionego klubu. Gorąco uderza i rozchodzi się po moich policzkach, a iskry w moich brązowych oczach.