Rozdział 256
Ethan podniósł wzrok i spojrzał w kierunku, z którego odeszli Elara i Theo, wciąż trzymając się za ręce. Znali się zaledwie od kilku minut, a mimo to trzymali się za ręce jak para!
Ethan nie mógł powstrzymać się od zmarszczenia brwi na ten widok.
„Ethan... Naprawdę nic nie widziałeś?” zapytała Alice niepewnie, gdy schodzili po schodach, jej ręka wciąż ściskała jego ramię.