Rozdział 272 Wybieraj dobrze
„ Dlaczego to ty?” Bella wykrzyknęła z wyrazem zaskoczenia na twarzy.
Pomimo małych piegów na twarzy i splątanych włosów przypominających ptasie gniazdo, nadal emanowała nutą niewinności. Christopher zapytał z szerokim uśmiechem: „Czy nie mogę być twoją randką w ciemno?”
Bella zacisnęła usta, niepewna, jak odpowiedzieć. Jego pytanie było bezpośrednie, ale jego delikatny uśmiech złagodził niezręczną atmosferę, sprawiając, że Bella pomyślała, że to tylko nieszkodliwy żart.