Rozdział 1394
„ Rachel, pan Salvador i ja odbierzemy cię z twojego mieszkania. Nie martw się, upewnimy się, że nikt cię nie zauważy.” Bella uspokoiła Rachel, podczas gdy jej serce waliło z podniecenia.
„Nie chodzi o to, czy ktoś mnie widzi, czy nie. To po prostu jedyny moment, kiedy mogę wyjść z domu” – odpowiedziała Rachel, wzdychając z frustracji.
„Przyjedziemy cię odebrać, aby zapewnić ci bezpieczeństwo”. Głos Justina był głęboki, a wyraz twarzy poważny. „Bardzo prawdopodobne, że Iversonowie monitorują teraz wszystkie twoje działania. Jeśli zauważą, że wychodzisz pochopnie, może to być niebezpieczne”.