Rozdział 8
Su Ziyue na moment zesztywniała, gdy pomyślała o pochodzeniu tych męskich kapci. Podniosła je i wrzuciła do kosza na śmieci. Po umyciu rąk poszła po szklankę wody dla Qin Muchen. „Jeśli chodzi o to…”
„ Wychodzę coś kupić.” Qin Muchen przerwał jej, wyglądając, jakby nie miał zamiaru słuchać jej wyjaśnień.
Su Ziyue trzasnęła szklanką wody w dłoni i jęknęła z frustracji. Więc nie chciał słuchać? Cóż, ona też nie chciała tłumaczyć!