Rozdział 26 Wtedy nie mogę cię chronić
Kiedy dotarliśmy do Shuixie Lanting, była już po dziesiątej wieczorem.
Lily zaparkowała w podziemnym garażu i spojrzała na Simona na siedzeniu pasażera. „Simon, nie wiem, jak cofać”.
Simon wyglądał dostojnie i wskazał na otwartą przestrzeń przed sobą. „Po prostu zatrzymaj się na chwilę. To w każdym razie mój dom”.