Rozdział 10 Weź taksówkę
Declan spojrzał na Hannah lodowatym wzrokiem. „Nie zapominajmy, że technicznie rzecz biorąc nadal jesteśmy małżeństwem”.
Hannah prychnęła: „Ach, panie Edwardsie, nagle przypomniałeś sobie nasz stan małżeński? Skoro tak mną gardzisz, dlaczego nie poszedłeś ze mną do sądu? Czy potrzebujesz, żebym cię do tego ciągle namawiała?”
Gdy Declan miał już odpowiedzieć, Eliana podeszła i wzięła go pod ramię. „Pani Moore, myślę, że źle zrozumiała pani Declana. Był po prostu zaskoczony, że miała pani sekrety, o których on nie wiedział”.