Rozdział 319
Atticus zostaje odrzucony do tyłu, powietrze wypełnia dźwięk rozrywanego materiału, a Zade zostaje trzymając się za koszulę.
Cholera...
Prawie wstaję, żeby sprawdzić, co z Atticusem, ale on już wstał, pot spływa po jego śliniącym się ciele, jego brązowe loki opadają mu przed oczy, a on potrząsa głową, żeby je odgarnąć z twarzy, wycierając kącik ust i ciężko oddychając.