Rozdział 154 Dopóki wyzdrowiejesz, nie obchodzi mnie, nawet jeśli mnie zainfekujesz
„Ehem! Ehem! Ehem! Ehem!”
Kaszlałem mocno i ledwo otwierałem ciężkie powieki. W oszołomieniu zobaczyłem znajomą twarz przed sobą...
"Hmm..."
„Ehem! Ehem! Ehem! Ehem!”
Kaszlałem mocno i ledwo otwierałem ciężkie powieki. W oszołomieniu zobaczyłem znajomą twarz przed sobą...
"Hmm..."