Rozdział 29 Pojedynczy
Alexander nie był zainteresowany następcą Dona Geromina. Jego priorytetem w tym momencie była Emma i nic innego. I nawet gdy odciągnął matkę po drugiej stronie od żony, jego oczy były skupione na niej, nigdy nie odrywając od niej wzroku, jakby miała zniknąć, gdyby to zrobił.
Gospodarz imprezy już przemawiał, a wszyscy, oprócz niego, milczeli i uważnie słuchali tego, co mówił.
Jego cała uwaga skupiona była na najpiękniejszej i najwspanialszej kobiecie, jaką kiedykolwiek widział. Gardło mu wyschło, gdy jego wzrok powędrował na tę bordową sukienkę, która opinała jej ciało. Ale jego szczęka niemal opadła na podłogę, gdy nagle się odwróciła i pokazała swoje prawie nagie plecy.