Rozdział 863 Żadnych przyszłych problemów
Marlon położył pudełko i powiedział: „To wszystko są cenne zioła, jakie udało mi się znaleźć. Są dla ciebie, dla twojej pielęgnacji skóry i powrotu do zdrowia. Naprawdę martwiłem się, że mogłaś bardzo cierpieć podczas porodu. Dlatego ich szukałem. Niektóre z nich są zbyt trudne do znalezienia. Dlatego zajęło mi to tak dużo czasu. Właśnie dotarły i natychmiast je przywiozłem”.
„Marlon, robisz to tak, jakbyśmy się kiedyś bardzo kochali. Wiesz, dlaczego cierpiałam podczas porodu... Ale wtedy to ma sens. Gdybyś nie był mądry, jak mógłbyś przekonać mojego ojca, żeby oddał królewski interes pod twoją kontrolę, nawet po naszym rozwodzie?”
Marlon nie zareagował, tylko spokojnie stał.