Rozdział 618 Dziewczyn nie można skrzywdzić
Ciepły, wilgotny oddech Scarlet podniecił Lenny'ego. Dotyk jej miękkiego ciała sprawił, że poczuł, jak w nim wzbiera palące pożądanie.
„Stój spokojnie” – powiedział Lenny spokojnym, ale rozkazującym głosem. Jego wielka dłoń mocno trzymała jej szczupłą talię, by powstrzymać ją przed ocieraniem się o jego ciało.
„Co się stało?” zapytała zdezorientowana Scarlet, patrząc mu w oczy.