Rozdział 360 Repatriacja
Patrząc na jej bladą twarz i słabe ciało, Marlon mógł stwierdzić, że Scarlet bardzo cierpiała w ciągu ostatnich kilku dni.
Nie mógł uciec wcale, więc musiał podporządkować się układowi i poślubić Catherine. Właściwie, im bardziej się uśmiechał, tym większa była rana w jego sercu.
Zacisnął pięści mocno, usiłując opanować swój żal i ból. W jakiś sposób znalazł siłę, by dalej rozmawiać, śmiać się i pić z Catherine, jakby nic się nie stało.