Rozdział 321 Powodzenia
„To nie ma znaczenia” – powiedziała Scarlet chłodno i szybko odsunęła się od Lenny’ego. „Marlon mnie ochroni!” – dodała.
„Gdyby naprawdę mógł cię chronić, nie poświęciłby tyle czasu na uratowanie cię i nie pozwoliłby, żeby cię uderzono. Poza tym ta tak zwana królewska księżniczka nie miałaby jaj, żeby cię dręczyć. On nie jest dla ciebie odpowiedni” – podsumował Lenny.
„Nie możesz być tego taki pewien. Jeśli on nie jest dla mnie odpowiedni, to kto jest?”