Rozdział 145 Czuł się zdezorientowany tym, czego chciał
„Moja Scarlet jest taka miła, delikatna i troskliwa. Nie jesteśmy babcią i wnuczką z krwi i kości, ale traktuje mnie jak rodzinę odkąd pojawiła się w moim życiu” – kontynuowała Marlene radośnie.
Słysząc te słowa, Scarlet poczuła ciepło w sercu. Rzadko chodziła na duże imprezy, więc wkrótce była wyczerpana. Marlene również nie mogła zostać zbyt długo, ponieważ jej zdrowie nie było już tak nieskazitelne jak wcześniej. Dlatego Scarlet pomogła Marlene dojść do jej pokoju. Kiedy przechodzili obok pokoju Lenny'ego, Scarlet podsłuchała jego rozmowę z Rosaline w środku.
„Czy kiedykolwiek bierzesz pod uwagę moje uczucia, Lenny? Dlaczego wciąż ją bronisz? Czy uważasz ją tylko za swoją byłą żonę?”