Rozdział 1396 Zepsułem
„Zrobiłam ci kawał dobrej roboty, żeby dostać się do firmy, ale zamiast podziękować, próbujesz ukraść mi faceta. Posunęłaś się za daleko! Ten policzek to przypomnienie, że skróty prowadzą tylko do ślepych zaułków! Jeśli będziesz tak dalej postępować, następnym razem nie będzie to tylko policzek!” ostrzegała Scarlet.
„A co z tobą? Kim ty jesteś, do cholery? Nie jesteś lepszy ode mnie!” Dulce niechętnie mruknęła.
Scarlet nie urodziła się bogata ani oszałamiająco piękna. To nie było sprawiedliwe!