Rozdział 1356 Konfrontacja
Yasmin odwróciła się i odeszła w chwili, gdy skończyła mówić, nie przejmując się potrzebą obejrzenia się, by zobaczyć, jak zły musiał być wyraz twarzy Judith. Po wyjściu z oddziału westchnęła głęboko i przytuliła Scarlet, mówiąc: „Scarlet, bardzo ci dziękuję”. „Dlaczego tak nagle mi dziękujesz?” – zapytała Scarlet. „Zawsze wierzyłam, że to ty mnie potrzebujesz, by chronić cię przed światem. Teraz zdaję sobie sprawę, że to ja naprawdę cię potrzebuję. Pamiętam tak wiele momentów, w których byłam od ciebie zależna. Częściowo jestem winna wszystkiemu, co się wydarzyło. Przypadek został w to niepotrzebnie wciągnięty. Jestem winna tobie i jemu przeprosiny. Bardzo mi przykro z powodu wszystkiego” – powiedziała Yasmin.
Wiedziała lepiej niż ktokolwiek inny, jak bardzo Scarlet troszczyła się o swojego brata. Został porwany i zaginął na wiele lat, ale nigdy nie przestali go szukać. Teraz, po tym, jak został przywieziony do domu, leżał nieprzytomny na łóżku.
Poczucie winy powoli pożerało Yasmin. Scarlet również poczuła się źle po usłyszeniu tego.