Rozdział 1354 Bez wybaczenia
„Jak... Jak to możliwe? Mój drogi synu, tak posłuszny... Jak mógł zrobić coś takiego...”
Osłabiona i przytłoczona bólem Judith była zalana łzami i omdlewała, w wyniku czego już raz trafiła na oddział intensywnej terapii.
Teraz, zabrana przez Jadena do szpitala, nie miała nawet szansy zobaczyć jego syna.