Rozdział 127 Chcesz, żebym spał czy był obudzony?
„Nie odmawiaj mi, mój przyjacielu”. Yasmin włożyła kartę kredytową do ręki Scarlet i dodała: „Jeśli nie czujesz się komfortowo, biorąc ją jako prezent, to weź ją jako moją inwestycję. Kiedy pewnego dnia zostaniesz topowym projektantem i zarobisz mnóstwo pieniędzy, wtedy będziesz mogła oddać mi moje zyski.
Tak czy inaczej nie potrzebuję aż tak dużo pieniędzy, żeby przeżyć codzienne życie. Poza tym mam kilka akcji, które pompują dla mnie gotówkę, gdy śpię. Wiesz, że nigdy nie brakuje mi pieniędzy i że jestem dobra w zarabianiu. Nie martw się o wzięcie tej karty. To dla dobra Chance'a. Byłaś dla mnie jak siostra, więc twój brat jest również moim bratem. Jesteśmy rodziną, Scarlet, a rodzina zawsze sobie pomaga, bez względu na wszystko.
Łzy napłynęły Scarlet do oczu, gdy usłyszała ostatnie zdanie Yasmin.