Rozdział 745 Nie ruszaj się
Impreza jeszcze się nie skończyła.
Wendy musiała przyznać, że bycie panią Oliver nie było łatwe.
Po godzinach towarzyskiego obcowania z gośćmi Wendy ledwo mogła się uśmiechnąć, a jej ręka trzymająca kielich już była obolała. Przez kilka godzin nosiła buty na wysokim obcasie, łydka ją kurczyła, a podeszwy stóp bolały.