Rozdział 739 Mój syn
Oboje dzieci stały się główną atrakcją, ponieważ wszyscy odwrócili się, żeby na nie spojrzeć.
Z gracją i w eleganckich ubraniach zmierzali w kierunku sali bankietowej.
Chłopiec miał na sobie czarny smoking i krawat na szyi. Miał krótkie, miękkie, czarne włosy i cienką grzywkę, która dotykała jego pełnych brwi. Miał piękne oczy, długi, spiczasty nos i różowe, okrągłe usta. Mały chłopiec nie był poruszony tłumem. Delikatnie podszedł do sceny. Chociaż miał zaledwie cztery lata, był tak odważny i nieustraszony. Bez wątpienia był miniaturową wersją Ryana.