Rozdział 696 Za późno
„Czy to dziewczyna marzeń, której szukałeś przez dwa lata?” zapytała Bettina.
Wiadomość była tak nieoczekiwana, że Wendy była zszokowana.
„Tak, to ona!” wykrzyknął Ballard. Zdumiony wpatrywał się w Wendy i nie mógł oderwać od niej oczu. Jego przystojna twarz była lekko zarumieniona. Nie zauważył, że twarz Ryana była spuszczona, a jego oczy stały się zimne i złośliwe.