Rozdział 678 Ty dziwko
Huk!
W chwili, gdy Beth i jej agent odeszli, Eris dała upust narastającej złości.
Kopnęła jedno z krzeseł w sali konferencyjnej, czując, że traci rozum.
Huk!
W chwili, gdy Beth i jej agent odeszli, Eris dała upust narastającej złości.
Kopnęła jedno z krzeseł w sali konferencyjnej, czując, że traci rozum.