Rozdział 526 Kara
„Co? Czy on naprawdę jest szalony? Brent zawsze jest kapryśny. Jeszcze chwilę temu był w porządku, ale teraz znów zachowuje się jak szaleniec. Jak tym razem go uraziłam?” pomyślała Wendy.
„Proszę” – Gifford przypomniał jej chłodno, wyrywając Wendy z zamyślenia.
Parsknęła i odwróciła się. Nie żeby chciała tu dłużej zostać.