Rozdział 375 Kara
Śnieg padał w coraz większych bryłach.
Kiedy po raz pierwszy dotarli do supermarketu, ziemia była tylko trochę mokra. Ale kiedy skończyli zakupy godzinę później, każdy cal całej drogi był już pokryty śniegiem.
Na zewnątrz pojazdu płatki śniegu wyglądały jak konfetti tańczące w powietrzu. Okna samochodu były szczelnie zamknięte.