Rozdział 270: Teraz żyjemy razem
Ryan wpatrywał się w Jeffreya.
Noc była ciemna. Światło latarni ulicznej na parkingu tworzyło białą poświatę, która zdawała się zanieczyszczać nocne powietrze szronem.
W oślepiającym świetle Jeffrey zadrżał całe swoje ciało.