Download App

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 451 Moc czarownicy
  2. Rozdział 452 Kontrola mocy
  3. Rozdział 453 Bądź odważny i zrób to
  4. Rozdział 454 Zaufanie mojego przyjaciela
  5. Rozdział 455 Ulecz poparzoną nogę Sally
  6. Rozdział 456 Cudowne uzdrowienie
  7. Rozdział 457 Mój ojciec żałował
  8. Rozdział 458 Podejrzana Denise
  9. Rozdział 459 Matka bez serca
  10. Rozdział 460 Dziwne odzyskiwanie
  11. Rozdział 461 Szalony Luis
  12. Rozdział 462 Debra jest moją matką
  13. Rozdział 463 Dylan został zabrany
  14. Rozdział 464 Kryzys na dachu
  15. Rozdział 465 Dylan jest moim synem
  16. Rozdział 466 Dylan został zepchnięty z dachu
  17. Rozdział 467 Mówienie Calebowi prawdy
  18. Rozdział 468 Ukryty spisek
  19. Rozdział 469 Śledztwo
  20. Rozdział 470 Niezrozumienie
  21. Rozdział 471 Spróbuj wyleczyć chorobę Dylana
  22. Rozdział 472. Lekarstwo nie zadziałało
  23. Rozdział 473 Specjalne urodziny
  24. Rozdział 474 Pojednanie z moim ojcem
  25. Rozdział 475 Przesłuchanie Denise
  26. Rozdział 476 Rozmowa
  27. Rozdział 477 Prawda
  28. Rozdział 478 Nakaz ochrony Debry
  29. Rozdział 479 Jesteś czarownicą
  30. Rozdział 480 Niepowodzenie w sianiu niezgody
  31. Rozdział 481 Człowiek w czerni
  32. Rozdział 482 Zabij Denise
  33. Rozdział 483 Śmierć Denise
  34. Rozdział 484 Wkraczając przypadkowo do mglistego lasu
  35. Rozdział 485 Prawda o mglistym lesie
  36. Rozdział 486 Nie pozwolono mi iść
  37. Rozdział 487 Wróć żywy
  38. Rozdział 488 Być może nasz ostatni
  39. Rozdział 489 Pożegnanie nareszcie
  40. Rozdział 490 Dziwny Las
  41. Rozdział 491 Znak Jacksona
  42. Rozdział 492 Manic Bella
  43. Rozdział 493 W niebezpieczeństwie
  44. Rozdział 494 Caleb mnie uratował
  45. Rozdział 495 Sytuacja
  46. Rozdział 496 Iluzja Belli
  47. Rozdział 497 Komunikacja i współpraca
  48. Rozdział 498 Stało się coś nieoczekiwanego
  49. Rozdział 499 Źródło trucizny
  50. Rozdział 500 Plan zemsty czarownic

Rozdział 5 Aborcja

Punkt widzenia Debry:

W ciemnej i wilgotnej celi stali przede mną mój ojciec i Marley.

Oczy Marley były pełne obrzydzenia. Zakryła nos jedwabnym szalikiem i zmrużyła oczy patrząc na mnie. „Debra, Caleb powiedział, że nie znalazł swojej partnerki na ślubie”.

W jej głosie można było usłyszeć niezaprzeczalny ton triumfu.

Spojrzałem na ojca, który stał za nią. Po jego wściekłej twarzy wiedziałem, że Marley nie kłamie.

„Co? To nie może być prawda!”

Byłem zszokowany i zdezorientowany. Przyciąganie między nami było niewątpliwe. Dlaczego Caleb temu zaprzeczył?

Czy możliwe, że Caleb nadal czuł coś do Marley i pomógł jej mnie skrzywdzić? Czy też dlatego, że spał z zbyt wieloma wilczycami, w ogóle mnie nie pamiętał?

Gdy już miałem zapytać, mój ojciec nagle podszedł i uderzył mnie mocno w twarz.

Ostry dźwięk klapsa odbił się echem w ciemnej celi. Oszołomiony upadłem na podłogę i skrzywiłem się z bólu.

Mój policzek szczypał, a metaliczny smak krwi wypełnił mi usta.

„Jak śmiesz zaprzeczać do tej pory? Ty suko!” Mój ojciec był tak wściekły, że przeklął mnie bezlitośnie. „Jesteś taka jak twoja matka, sprowadzasz na mnie hańbę!”

Policzek bolał, ale jeszcze bardziej bolało mnie, gdy słyszałem, jak mój ojciec przeklina moją matkę.

„Nie!” Zszokowana i zła, podniosłam głos i stanęłam w obronie matki. „Nie kłamię. A mama nigdy nie przyniosła ci hańby!”

To nie miało sensu. Dlaczego mój ojciec nagle tak się wściekł na moją matkę? Chociaż rzadko wspominał o mojej matce po jej śmierci, nigdy wcześniej jej tak nie oczerniał.

Chciałem się z nim kłócić, ale Marley nam przerwał.

Poklepała mojego ojca po ramieniu i powiedziała łagodnym głosem: „Kochanie, nie bądź zły. Debra jest młoda. Nie wie, że sypianie z wieloma kobietami niszczy jej reputację. Dopóki jest gotowa dokonać aborcji, będzie mogła żyć normalnie w przyszłości”.

Wtedy Marley spojrzała na mnie, udając wyrozumiały wyraz twarzy. „To normalne, że dziewczyny buntują się w tym wieku. Skoro reputacja naszej paczki jest zagrożona, powinniśmy pomóc jej to ukryć”.

Brzmiało to tak, jakby próbował rozwiązać problem, ale jej słowa były jadowite. Próbowała mnie przedstawić w złym świetle.

Rzeczywiście, mój ojciec znów wpadł we wściekłość i podniósł rękę, żeby mnie uderzyć po raz drugi.

Na szczęście przewidziałem to i w ostatniej chwili uniknąłem ataku.

„Nie usunę dziecka”. Spojrzałam mu w oczy. „Urodzę dziecko i udowodnię ci, że to dziecko Caleba. Wtedy dowiemy się, czy kłamię, czy nie”.

Twarz mojego ojca zrobiła się wściekła ze złości. „Ty głupi, buntowniczy dzieciaku! Czy nie czujesz się wystarczająco zawstydzony? Zostań tutaj i zastanów się nad swoimi czynami! Tylko wtedy, gdy będziesz gotów przyznać się do swoich błędów, wypuszczę cię!”

Potem odwrócił się i odszedł, a za nim Marley. Żaden z nich nie obejrzał się.

Patrząc jak odchodzą, poczułem się przygnębiony.

„Ivy, co się dzieje? Dlaczego Caleb powiedział, że nie jestem jego partnerką?” zapytałam przygnębiona.

„Nie wiem...” Ivy również była bardzo sfrustrowana. „Jesteście kumplami, jestem tego pewna. Nie mogę zapomnieć, jak silne było między wami przyciąganie”.

Ból i dezorientacja mnie przytłoczyły. Ivy i ja nie pomyliłyśmy tego uczucia przyciągania. Co więc poszło nie tak?

Po prostu nie mogłem tego rozgryźć. Może Moon Goddess zrobiła mi okrutnego psikusa.

******

Tej nocy do mojej celi przyszedł kolejny gość.

Sądząc, że mój ojciec zmienił zdanie, spojrzałem na niego z oczekiwaniem.

Niestety, moim gościem nie był mój ojciec, ale jego powiernik, Leonel Ruiz. Przyprowadził też lekarza.

Leonel powiedział mi chłodno, że Alfa kazał zabrać mnie do szpitala na aborcję. Za Leonelem stała moja pokojówka, Vicky.

„Moje biedne dziecko”. Vicky wpadła i przytuliła mnie, płacząc. „Za dużo wycierpiałaś!”

Przytuliłem Vicky i płakałem jeszcze głośniej niż ona.

„Przestań zwlekać. Chodźmy” – Leonel nalegał niecierpliwie.

Cofnąłem się w róg i stanowczo pokręciłem głową. „Nie, nie idę z tobą!”

Nie chodzi o to, że nie chciałam dokonać aborcji, ale o to, że nie mogłam.

W chwili, gdy życie tego dziecka zostanie zakończone, moja zbrodnia zostanie utrwalona w pamięci i nigdy nie będę w stanie udowodnić swojej niewinności.

تم النسخ بنجاح!