Rozdział 344 Spóźnione przeprosiny
Punkt widzenia Debry:
„Marley, ty bezduszna, okrutna suko!”
Eduardo dusił Marleya tak mocno, że na grzbiecie jego dłoni ukazały się błękitne żyły.
Punkt widzenia Debry:
„Marley, ty bezduszna, okrutna suko!”
Eduardo dusił Marleya tak mocno, że na grzbiecie jego dłoni ukazały się błękitne żyły.