Rozdział 807 Zakłady na to, czy ona może to przeczytać, czy nie
Po tych słowach odwróciła się i odeszła.
Vincent wciąż patrzył za nią. Dopiero gdy jej postać zniknęła na górze schodów, odzyskał przytomność. Po rozstawieniu wszystkich, kazał im się rozejść.
Wujek Reggie bezradnie pokręcił głową. Chciał zmusić Maggie, żeby nie szła. Anna tym razem naprawdę sprawiała wszystkim kłopoty. Ale Vincent się zgodził i nie mógł nic z tym zrobić. W końcu wszyscy ci faceci słuchali Vincenta, który był ich kapitanem.