Rozdział 810:Nic więcej…
„Nie rób sobie ze mnie żartów, Janet. Wiesz, że nie złamię słowa”. Garrett instynktownie spojrzał na Laney i przyjrzał się jej wyrazowi twarzy. Nie tracąc ani chwili, objął ją ramieniem i uśmiechnął się. Następnie zwrócił się do Janet i wyjaśnił: „To jest Kelly Astley. To po prostu ktoś, kogo moja matka załatwiła mi jako sekretarkę. Zachorowała i poprosiła o długi urlop, aby dojść do siebie za granicą. Niedawno wróciła do pracy”.
W ostrym zwrocie od czasów kobieciarstwa Garrett stał się teraz uosobieniem oddanego męża. W tych czasach ledwo patrzył na inne kobiety.
Kąciki ust Kelly drgnęły, gdy to usłyszała, ale mogła tylko skinąć głową i powiedzieć: „Tak, jest dokładnie tak, jak powiedział pan Harding”.