Rozdział 674: Chroń go za cenę jego życia
Spadająca wieża wyglądała jak meteor w ogniu. Janet krzyknęła i podświadomie odepchnęła Brandona bez wahania.
Następnie rozłożyła ramiona i stanęła przed nim, aby chronić go przed spadającymi odłamkami.
Wszystko wydarzyło się w mgnieniu oka. Oszałamiająca fala upałów przetoczyła się przez szczyt wieży, roztrzaskując ją o ziemię, a płonące szczątki rozleciały się we wszystkich kierunkach. To było jak wspaniały rozkwit fajerwerków.