Rozdział 358: Podwójna randka
Atmosfera restauracji była malownicza, ale piękna. Bambusowe drzewa rosły wzdłuż ścieżki, przeplatane czerwonymi kwitnącymi śliwkami. Rośliny kołysały się na delikatnym wietrze, a odświeżający zapach kwiatów bambusa i śliwki wypełniał powietrze.
Była to znana chińska restauracja, która szczyciła się wyjątkowym menu. Ludzie często przychodzili do restauracji tylko po to, aby spróbować duszonej wieprzowiny.
Laney przebywała w szpitalu przez prawie miesiąc. Przez ostatni miesiąc nie jadła nic poza mdłym szpitalnym jedzeniem podawanym pacjentom. Teraz, patrząc na kuszące, mięsne dania, ciekło jej ślinka. Laney nie przepadała za mięsem, ale dziś zjadła dwa razy więcej niż zwykle.