Rozdział 1995 Czy coś jest nie tak ze świecą?
„Brandonie, proszę, jedź ze mną do szpitala” – poprosiła spokojnie Janet.
Kiedy Brandon i Janet dotarli do szpitala, było już dość późno. Oprócz garstki lekarzy i pielęgniarek na nocnej zmianie w izbie przyjęć, Frank był jedynym, który został.
Poszli do salonu, gdzie znaleźli Franka pochłoniętego lekturą raportu z badania prenatalnego.