Rozdział 1942 Błąd
Trzydzieści minut po wyjściu ochroniarza Julian, który był cichy, w końcu przemówił. „Czy to jeszcze nie koniec?”
Zanim Janet zdążyła wymyślić wymówkę, ochroniarz wrócił. Przeprosił i oddał kartę Julianowi. „Maszyna do kart w studiu właśnie się zepsuła. Właśnie kupujemy nową”.
Mimo że była szefową, Janet czuła się zawstydzona tą marną wymówką.