Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1 Zdrada z nią
  2. Rozdział 2 Ślub
  3. Rozdział 3 Zegarek wart miliony
  4. Rozdział 4 Czy chcesz najpierw wziąć prysznic?
  5. Rozdział 5 Nie jesteś Jocelyn
  6. Rozdział 6 Tylko jedno łóżko
  7. Rozdział 7 Śniadania
  8. Rozdział 8 Prośba o pieniądze
  9. Rozdział 9 Regre
  10. Rozdział 10 Znacznie lepiej
  11. Rozdział 11 Wywiad
  12. Rozdział 12 Nie zdałem wywiadu
  13. Rozdział 13 On nie jest zły
  14. Rozdział 14 Strona główna
  15. Rozdział 15 Zamieszanie
  16. Rozdział 16 Zostajesz zwolniony
  17. Rozdział 17 Czy będziesz miał do mnie żal?
  18. Rozdział 18 Christopher Garrison
  19. Rozdział 19 Ktoś będzie niezadowolony
  20. Rozdział 20 Wsiądź do autobusu
  21. Rozdział 21 Lamborghini
  22. Rozdział 22 Polowanie na dom
  23. Rozdział 23 Nawiedzony dom
  24. Rozdział 24 Jak mogła być taka słodka
  25. Rozdział 25 Proces narkotykowy
  26. Rozdział 26 Nieoczekiwane obawy
  27. Rozdział 27 Wielkoduszny klient
  28. Rozdział 28 Duży posiłek
  29. Rozdział 29 Konflikt w restauracji
  30. Rozdział 30 Szef był tutaj
  31. Rozdział 31 Pijany pocałunek
  32. Rozdział 32 Samokontrola
  33. Rozdział 33 Podjął inicjatywę
  34. Rozdział 34 Plotki
  35. Rozdział 35 Wyjaśnienie
  36. Rozdział 36 Wyjdź na kolację
  37. Rozdział 37 Niebezpieczeństwo
  38. Rozdział 38 Jestem jej mężem
  39. Rozdział 39 Skradanie się
  40. Rozdział 40 Nie powinnaś się tak ubierać
  41. Rozdział 41 Dowody wideo
  42. Rozdział 42 Pocałunek
  43. Rozdział 43 Zbyt niebezpieczne
  44. Rozdział 44 Odrzucenie
  45. Rozdział 45 Upokorzenie
  46. Rozdział 46 To mój mąż
  47. Rozdział 47 Niezręczna kolacja
  48. Rozdział 48 Zrabuj wszystko
  49. Rozdział 49 Co się wydarzyło
  50. Rozdział 50 Obrączka ślubna

Rozdział 1609 Pogrzebany żywcem

Brandon spokojnie spojrzał na strażnika, w jego oczach widać było odrobinę figlarnego figlarstwa. „Ojej, ojej, czyżbyś nagle poczuła ducha dobroczynności?” Jego głos był lekki, jakby rozmawiał o pogodzie. „Powiem ci coś, skoro dziś czujesz się tak łaskawie, może byś zajęła jej miejsce?”

Zaskoczony strażnik wyjąkał: „Ja tylko... Nie miałem zamiaru...”

Zimny, drwiący chichot wyrwał się z ust Brandona. „Ach, odważni zawsze powinni być gotowi dotrzymać słowa. Więc układ jest dość prosty. Ktoś jest przeznaczony do spędzenia nocy pod tą ziemią. Teraz ty lub ona, wybierzcie.”

تم النسخ بنجاح!