Rozdział 1175 To wszystko moja wina
Kiedy Leo zaczął przesłuchiwać go coraz bliżej, Garrett z trudem znajdował słowa na swoją obronę.
Wściekłość Leo wzrosła, gdy zobaczył przygnębiony wyraz twarzy Garretta. „Masz prawie trzydzieści lat, na litość boską! Okaż trochę dojrzałości! Jak możesz mieć nadzieję, że będziesz przyzwoitym ojcem i obrońcą swojej rodziny?”
Garrett po raz pierwszy w życiu nie wiedział, co powiedzieć, gdyż miażdżąca nagana Leo odebrała mu mowę.