Rozdział 1159 Chroń reputację W Marksa
Atmosfera stała się mroźna. Palce Brenny zacisnęły się wokół kieliszka z winem.
Janet się uśmiechnęła. „Pani Olson, powinna pani mieć oczy szeroko otwarte, kiedy się z kimś zaprzyjaźnia. Mandy nie jest taka słodka i posłuszna, jak pani myśli”.
Brenna była zirytowana, ale nie mogła sobie pozwolić na utratę panowania nad sobą, więc po prostu wymusiła uśmiech. „Mandy jest dobrą dziewczyną, choć trochę porywczą. Prawdopodobnie zrobiła to, ponieważ projektanci w twoim studiu ją dręczyli”.