Rozdział 1085: Przekazanie jej
Vivian nie uniknęła ciosu. Zamknęła oczy i pozwoliła Catherine wyładować swój gniew.
Jednak torebka do niej nie dotarła. Twarz Catherine była zalana łzami. Nie chciała być taka. Takie złośliwości ją przerażały. Bicie i łajanie innej dorosłej osoby wydawało się poniżające, ale Vivian doprowadziła ją do granic wytrzymałości.
„Czy kiedykolwiek widziałaś mnie jako swoją matkę?” – zawołała Catherine.