Rozdział 1069: Vivian nie dała się nabrać
Kiedy kolacja się skończyła, wiele osób było już lekko pijanych.
„Panie Larson, teraz już pójdziemy” – powiedział radośnie jeden z kolegów, wstając i przygotowując się do wyjścia. Pozostali koledzy również wstali i na zmianę żegnali się z Brandonem, po czym odeszli z zarumienionymi twarzami.
„Uważajcie, wracając do domu” – Sean zawołał do ludzi wychodzących z restauracji. Po sprawdzeniu, czy wszyscy jego koledzy już wyszli, spojrzał na Brandona i Janet i poinformował: „Panie Larson, wszyscy już wyszli. Czy mam iść i wziąć samochód?”